KS Lech Sulechów 2-0 Zorza Mostki

Mecz rozpoczął się od przejęcia inicjatywy przez drużynę gości, którzy chcieli szybko narzucić swoje tempo gry. Jednak bardzo dobrze wyglądająca w tym meczu defensywa gospodarzy, nie pozwalała tego dnia na wiele rywalom. W 14 minucie spotkania bardzo groźnie wyglądającą akcję zapoczątkował Maciej Nowakowski, który pięknym prostopadłym podaniem wypatrzył Nikodema Prządkę. Nikoś dopadł do piłki w polu karnym, po czym został sfaulowany przez obrońcę gości, sędzia bez wahania dyktuje jedenastkę. Do piłki podchodzi Łukasz Sołtys i pewnym strzałem z rzutu karnego wyprowadza Lecha na prowadzenie. Chwilę później kolejny stały fragment gry, jednak tym razem piłka po strzale Macieja Nowakowskiego z rzutu wolnego minęła prawy słupek bramki. Trzeba oddać gościom, ze oni również mieli swoje sytuacje, w 31 minucie spotkania, napastnik Zorzy mając przed sobą tylko bramkarza fatalnie spudłował. Nie minęło 10 min, a mogliśmy się cieszyć z dwubramkowego prowadzenia. W 38 min. po strzale z rzutu wolnego Łukasza Sołtysa, bramkarz gości minął się z piłką, a ta wpadła do bramki. Do przerwy Lech 2-0 Zorza. Po przerwie atrakcyjność spotkania trochę spadła. Jednak nie brakowało groźnych sytuacji z obydwóch stron. W 62 min. ładnym indywidualnym rajdem popisał się Łukasz Sołtys, który mijając kolejnych rywali oddał strzał zza pola karnego, jednak okazał się zbyt lekki by bramkarz miał problemy z jego obroną. Chwilę później swoją sytuację miała drużyna z Mostek. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego nasz bramkarz minął się z piłką, a przed utratą bramki ratuje nas Patryk Przychodzki wybijając piłkę z linii bramkowej. Do końca spotkania nie wydarzyło się już nic na boisku wartego odnotowania. Piłkarze Lecha pewnie zwyciężają w swoim trzecim spotkaniu z rzędu, zdobyte punkty cieszą podobnie jak kolejny mecz bez straty bramki. Piłkarzom gratulujemy zwycięstwa i liczymy na podtrzymanie zwycięskiej passy już w kolejnym spotkaniu z Zenitem Ługów.