POCZĄTEK SEZONU ZA NAMI!!!

POCZĄTEK SEZONU ZA NAMI!!!

Początek sezonu za nami!

Zenit Ługów 0-8 Lech Sulechów

Lech Sulechów 1-2 (0:2) Victoria Szczaniec

Lech Sulechów 1-2 (0:2) Victoria Szczaniec

Skład: Siwicki- Grązka,Machlik, Ratajczak, Klóska- Fandaliuk, Szawala, Strzałkowski- Bajda, Schmidt, Greszczyk

Rezerwa: Heyduk, Woźniak, Kargul, Szczepaniak, Rauba, Markowski, Szymczak

Bramki dla Lecha: Greszczyk

Żółte kartki: Fandaliuk

Meczu z Victoria wspominać dobrze na pewno nie będziemy, mimo przeważania w meczu, licznych okazji, przegrywamy pierwszy mecz w sezonie. Zimny prysznic na pewno się przyda.
Od początku źle wszystko się układało, bo już w 11 minucie po stracie w środku pola i prostopadłej pilce do napastnika Victorii, ten wychodzi sam na sam i piłka ląduje w siatce.
Pare minut później szansę na wyrównanie mieli Michał Greszczyk z rzutu wolnego i Jacek Szawala strzałem z 16 metra, lecz dwa razy góra był bramkarz. W 19 minucie świetnym podaniem Strzałkowski obsługuje Grązke, piłkę odbija bramkarz i w 100 % sytuacji myli się Schmidt przenosząc piłkę ponad bramką. Jak wiemy niewykorzystane sytuacje lubią się mścić i minutę później tracimy bramkę na 0-2.
Dalsze minuty to nacisk naszych zawodników, lecz bez bramek. Trzeba też podkreślić świetną interwencje naszego bramkarza w 30 minucie który popisał się ładna paradą. Do przerwy wynik się utrzymał. Na drugą połowę wybiegło już dwóch zmienników Wózniak oraz Rauba, którzy zmienili Szawale oraz Schmidta. Nasi zawodnicy z szatni wychodzą zmotywowani i daje to efekt w postaci bramki w 51 minucie. Strzałkowski prostopadłym podaniem wyszukał Greszczyka, którzy w sytuacji sam na sam się nie myli i daje na kontaktowa bramkę.
Minutę później znów było gorąco, po dośrodkowaniu Michała obrońca Victorii był blisko bramki samobójczej. Nie mogło się obyć bez kontrowersji, w 60 minucie Fandaliuk chciał szybko wykonać rzut wolny i trafia w bramkę, jednak sędzia jest innego zdania i nie uznaje gola. Naszym zdaniem niesłusznie, ale opinie są różne. W 62 minucie na boisku zameldował się Szymczak zmieniając Klóske, w 70 Markowski za Fandaliuka, a w 75 Heyduk za Woźniaka. Końcowe minuty nie należały do najciekawszych, w 77 minucie ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Greszczyk jednak bramkarz po palcach wybija na rzut rożny. Ostatnią zmianę trener Kurzawa przeprowadził w 82 minucie wprowadzając Szczepaniaka za Machlika. Mecz zakończył się wynikiem 1-2. Pierwsza porażka nie podcina nam skrzydeł, dalej jesteśmy zmotywowani w walce o awans.

SPARTA NIETKOWICE : LECH SULECHÓW 1:5

0:1 Damian Strzałkowski 20’ (asysta Michał Greszczyk)
1:1 Dawid Niciński 30’ z rzutu wolnego
1:2 Damian Strzałkowski 37’
1:3 Michał Greszczyk 56’ z rzutu wolnego
1:4 Michał Greszczyk 77’ (asysta Damian Strzałkowski)
1:5 Damian Strzałkowski 90’ (asysta Michał Greszczyk)

LECH: 1.Piotr Siwicki – 5.Krzysztof Hauke żk(82’ 18.Marek Szczepaniak) 19.Łukasz Machlik(82’ 16.Marcel Klecha) 4.Filip Ratajczak (c) 13.Ivan Fandaliuk – 10.Mateusz Rauba (75’ 2.Zbigniew Szymczak) 6.Jacek Szawala(75’ 14.Bartosz Heyduk) 7.Damian Strzałkowski 9.Michał Greszczyk 11.Dawid Bajda żk (60’ 15.Gracjan Markowski) 3.Adrian Grązka (46’ 8.Gracjan Schmidt) Rezerwowi: 84.Sebastian Kargul Trener: Dariusz Kurzawa

Drużyna Lecha w trzeciej kolejce powróciła na właściwe tory (po zimnym prysznicu z Victorią) wygrywając w Nietkowicach 5:1. Zawodnicy wyszli na mecz skoncentrowani z ogromną wolą walki.
W 4 minucie pierwszej okazji nie wykorzystał Damian Strzałkowski po podaniu Michała Greszczyka. Lech przeważał ale był nieskuteczny, gospodarze ograniczyli się do posyłania długich piłek do zawodników ustawionych z przodu. W 20 minucie Greszczyk z prawego skrzydła podaje piłkę wzdłuż pola karnego, którą przepuszcza Jacek Szawala a Strzałkowski pewnym strzałem umieszcza piłkę
w siatce. Dziesięć minut później niepotrzebna strata piłki przez jednego z zawodników, faul i zostaje podyktowany rzut wolny. Znany z dobrego uderzenia zawodnik z Nietkowic posyła mocną piłkę, która kozłuje przed naszym bramkarzem i wpada do bramki. Na szczęście szybko ponownie obejmujemy prowadzenie po indywidualnej akcji Damiana, który mijał kolejnych przeciwników i umieścił piłkę
w siatce. Sparta nie poddaje się i próbuje doprowadzić do wyrównania stwarzając dogodne sytuacje. Najpierw uderzenie z rzutu wolnego doskonale broni Piotr Siwicki. W kolejnej sytuacji nasz bramkarz znakomicie odbija piłkę w akcji sam na sam a potężną dobitkę przyjmuje na głowę Łukasz Machlik. Nasz obrońca po strzale padł jakby został porażony piorunem. Po krótkiej przerwie dochodzi do siebie i kontynuuje grę. Do przerwy prowadzimy 2:1. W 56 minucie precyzyjnym strzałem z rzutu wolnego popisuje się Michał Greszczyk i podwyższamy wynik na 3:1. Gospodarze wyraźnie tracą siły, a sulechowianie są nieskuteczni (niewykorzystana doskonała sytuacja Gracjana Schmidta). Efektem dominacji Lecha są kolejne bramki. W 77 minucie po rajdzie Strzałki i dokładnym wyłożeniu piłki Michał zdobywa szóstą bramkę w rozgrywkach. Strzelec bramki rewanżuje się w 90 minucie i tym razem po znakomitym podaniu klatką piersiową w tempo, uruchamia Damiana, który finalizuje akcję zdobywając hat tricka. Wynik mógł być wyższy ale doskonałej sytuacji nie wykorzystał Marek Szczepaniak przenosząc piłkę minimalnie nad poprzeczką. Duet Greszczyk – Strzałkowski byli nie do zatrzymania i mamy nadzieję, że będzie tak w kolejnych spotkaniach.

Lech Sulechów : Bizon Wilkowo 13:2

1:0 Damian Strzałkowski (asysta Gracjan Schmidt)
2:0 Michał Greszczyk (asysta Damian Strzałkowski)
3:0 Damian Strzałkowski (asysta Dawid Bajda) 4:0 Michał Greszczyk (asysta Dawid Bajda)
5:0 Michał Greszczyk
6:0 Dawid Bajda (asysta Michał Greszczyk)
7:0 Michał Greszczyk (asysta Mateusz Rauba) 8:0 Michał Greszczyk (asysta Damian Strzałkowski)
8:1 bramka dla gości
9:1 Damian Strzałkowski (Michał Greszczyk) 9:2 bramka dla gości
10:2 Michał Greszczyk (asysta Adrian Grązka) 11:2 Jacek Szawala (asysta Zbigniew Szymczak)
12:2 Jacek Szawala (asysta Bartosz Heyduk) 13:2 Jacek Szawala (asysta Piotr Lewkowicz)

LECH: 1.Piotr Siwicki – 5.Krzysztof Hauke (Bartosz Heyduk) 19.Łukasz Machlik (Marcel Klecha) 4.Filip Ratajczak (c) 13.Ivan Fandaliuk (Zbigniew Szymczak) – 6.Jacek Szawala 10.Mateusz Rauba (Piotr Lewkowicz) 7.Damian Strzałkowski 8.Gracjan Schmidt (Adrian Grązka) 9.Michał Greszczyk 11.Dawid Bajda (Marek Szczepaniak)
Rezerwa: Sokół
Trener: Dariusz Kurzawa

W 4 kolejce podejmowaliśmy ostatnią drużynę w tabeli Bizon Wilkowo. Bywało tak, że często mieliśmy problemy w meczach z niżej notowanymi drużynami (w sezonie 2017/18 przegraliśmy w Wilkowie 1:7). Tym razem zawodnicy Lecha przystąpili do spotkania skoncentrowani z ogromną wolą wygranej. Od początku ruszyli do zdecydowanych ataków. W piątej minucie doskonałą okazji nie wykorzystał Damian Strzałkowski. Pięć minut później po otrzymaniu piłki od Gracjana Schmidta przelobowuje bramkarza i jak się okazało otworzył worek z bramkami. W dalszej części gry sunęły ataki na bramkę rywala, które przyniosły efekty bramkowe w postaci trzech goli Michała Greszczyka oraz kolejnego trafienia Damiana. Próby gości kończyły się z reguły przed 16 metrem gdzie byli rozbijani przez sulechowskich obrońców. Drugą połowę rozpoczęliśmy od trafienia Dawida Bajdy. Przewaga Lecha była ogromna kolejne trzy bramki strzela Michał, Strzałka zdobywa swojego trzeciego gola. W końcówce hat tricka ustrzelił Jacek Szawala który znajdował się zawsze we właściwym miejscu aby skierować piłkę do siatki. Mieliśmy jeszcze wiele okazji i wynik mógł być znacznie wyższy. W trzech sytuacjach powinien być podyktowany rzut karny kiedy nieprawidłowo powstrzymywano Strzałkowskiego. Goście dążyli do strzelenia honorowych goli co udało im się dwukrotnie. Pierwsza bramka padła z rzutu wolnego po uchyleniu się obrońców, druga po niezdecydowanej interwencji defensywy. Bizon miał jeszcze jedną sytuację ale wspaniałymi interwencjami popisał się Piotr Siwicki broniąc strzał w sytuacji sam na sam a następnie odbijając dobitkę. Wysokie zwycięstwo cieszy ale przed zespołem kolejne wyzwania.

LECH SULECHÓW 6:2 ALFA JAROMIROWICE

Mamy to! Meldujemy się w kolejnej rundzie Pucharu Polski rozbijając Alfę 6:2!

Strzelcy: Schmidt 2x, Greszczyk, Machlik, Ratajczak, Fandaliuk

Schnug Chociule : Lech Sulechów 0:2

0:1 Michał Greszczyk 68’(asysta Krzysztof Hauke)
0:2 Michał Greszczyk 71’ (asysta Damian Strzałkowski)

LECH: 1.Piotr Siwicki – 5.Krzysztof Hauke (90’ 18.Marcel Klecha) 19.Łukasz Machlik żk 4.Filip Ratajczak (c) 13.Ivan Fandaliuk 6.Jacek Szawala 10.Mateusz Rauba 7.Damian Strzałkowski 8.Gracjan Schmidt (87’ 14.Bartosz Heyduk) 9.Michał Greszczyk żk 11.Dawid Bajda (46’ 3.Adrian Grązka)

Rezerwowi: 84.Sebastian Kargul 2.Zbigniew Szymczak 17.Gracjan Markowski 16.Marek Szczepaniak
Trener: Dariusz Kurzawa

W 5 kolejce odnosimy zwycięstwo 2:0 w wyjazdowym meczu ze spadkowiczem z klasy okręgowej Schnug Chociule po bramkach niezawodnego w tym sezonie Michała Greszczyka. Rywale od początku nastawili się na agresywną grę osiągając znaczną przewagę w pierwszych 20 minutach. Lech grał nerwowo nie potrafiąc wypracować dogodnych sytuacji. Gospodarze stworzyli wiele okazji na szczęście pudłując a zdobytej bramki nie uznał sędzia ponieważ strzelec znajdował się na pozycji spalonej. Po dwudziestu minutach zawodnicy Lecha częściej przebywają pod polem karnym ale nie przynosi to efektów bramkowych. Druga połowa rozpoczyna się od doskonałych sytuacji drużyny
miejscowych, którzy dwukrotnie minimalnie pudłują, a dwukrotnie znakomicie interweniuje Piotr Siwicki. Trener Dariusz Kurzawa nakazuje grać prostymi środkami na bardzo nierównym boisku.
W końcu w 68 minucie Krzysztof Hauke doskonale podaje do Michała Greszczyka, który uderza
w długi róg i obejmujemy prowadzenie. Osiągamy przewagę co przynosi efekt w postaci zdobycia drugiej bramki. Tym razem Michał wykorzystuje doskonałe podanie od Damiana Strzałkowskiego podwyższając wynik na 2:0. Mamy jeszcze kilka sytuacji ale nie udaje się pokonać bramkarza gospodarzy po uderzeniach Strzałki, Michała, Jacka Szawali i Adriana Grązki. W końcówce robi się nerwowo ze względu na brutalne faule gospodarzy i bardzo słabą pracę sędziego głównego. Brawa dla zespołu z Sulechowa za zdobycie trzech punktów na trudnym boisku przed nami kolejne wyzwanie w sobotę 21 września podejmujemy rywala za miedzy Mewę Cigacice.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości