DRUGIE ZWYCIĘSTWO NA WYJEŹDZIE.
Całe spotkanie to była walka o każdy metr boiska. Sokół zdecydowanie lepiej zagrał w I części meczu. Byliśmy szybsi, więcej biegaliśmy i zasłużenie prowadziliśmy 3:0 przed przerwą. "Dzień konia" miał Damian "Legia" Galanty, który dwukrotnie pokonał bramkarza miejscowych, a trzecie trafienie dołożył Dawid Wroński.
Po zmianie stron Zryw rusza do zdecydowanych ataków i spycha nasz zespół do obrony. Jednak swoje szanse, tak samo jak przed przerwą ma Mateusz Łoś, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. Niestety po błędzie przyodbiorze piłki Wojtek Szustak fauluje zawodnika z Rzeczycy i po rzucie wolnym tracimy bramkę. Niestety to nie jest nasz największy problem, leczto, że Wojtek podczas tego starcia doznaje kontuzji kostki i musi opuścić plac gry. Z relacji od Wojtka po wizycie na Pogotowiu Ratunkowym wiemy, że kontuzja jest poważna i wyłączy go z gry na dłuższy okres. Niestety pośrednim winowajcom tych zdarzeń jest sędzia spotkania, który nie zatrzymał wcześniej gry, kiedy to Wojtek był faulowany. Nasz zespół jednak podjął rękawicę i mimo usilnych prób zawodników z Rzeczycy dowozimy zwycięstwo do końca.