Okazałe zwycięstwo!

Okazałe zwycięstwo!

Powrót na właściwe tory!

KS Lech Sulechów 5-0 Spartak Budachów​

Bramki dla Lecha: Piotr Lewkowicz, Dawid Bajda, Patryk Dmitrzak, Łukasz Sołtys, Nikodem Waloch.

Wyjściowy skład: Micewicz, Hauke, Ratajczak, Nowakowski, Sołtys, Lewkowicz, Walkowiak, Gwóźdź, Rak, Bajda, Dmitrzak.

Aż do IX kolejki przyszło nam czekać na przełamanie naszej drużyny w rozgrywkach A-klasy. Gospodarze w pięknym stylu odnieśli przekonywujące zwycięstwo 5-0 na własnym boisku ze Spartakiem Budachów. Warto podkreślić, że drużynę w tym meczu poprowadził trener juniorów Maciej Nowakowski, dla którego był to debiut w tej roli, z której wywiązał się znakomicie.

Piłkarze Lecha wyszli na ten mecz bardzo zdeterminowani, chcieli udowodnić sobie, a przede wszystkim kibicom, że potrafią grać skuteczny futbol i odnosić okazałe zwycięstwa. Mecz rozpoczęła drużyna przyjezdna, która od początku starała się przejąć inicjatywę na swoją korzyść. Jednak mądre ustawienie całego zespołu Lecha i skuteczna gra w defensywie, nie pozwoliła rywalom na rozwinięcie skrzydeł. Festiwal strzelecki rozpoczął już w 13 minucie spotkania Piotr Lewkowicz, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Jakuba Gwoździa, precyzyjnym strzałem głową w prawy róg bramki otworzył wynik meczu. Nie upłynął kwadrans, a piłkarze Lecha prowadzili już 2-0. Tym razem ładną indywidualną akcją popisał się Dawid Bajda, który pewnym strzałem pokonał bramkarza gości. Dwa szybkie ciosy rozbiły rywali, którzy ratowali się jedynie graniem długich piłek na swoich skrzydłowych, co jednak nie przynosiło żadnych rezultatów. Końcówka pierwszej połowy ponownie należała do Sulechowian. Długim i jakże precyzyjnym podaniem popisał się Maciej Nowakowski, obsługując w świetny sposób Patryka Dmitrzaka, który myląc jeszcze obrońcę i bramkarza gości umieścił piłkę w samym okienku bramki. Do przerwy 3-0 i w końcu uśmiech na twarzach naszych piłkarzy. Drugą połowę rozpoczynamy ponownie od mocnego uderzenia. Rzut wolny przed polem karnym, do piłki podchodzi Łukasz Sołtys, strzela i piłka ląduję w siatce. Rywale w tym momencie byli już kompletnie bezradni i bez pomysłów na dalszą grę, a nam wychodziło w tym meczu wszystko. Wraz z upływem kolejnych minut nie brakowało dogodnych sytuacji, po których rezultat powinien być jeszcze wyższy. Końcówka meczu to kolejny rzut wolny i okazja na bramkę. Tym razem do piłki podszedł wprowadzony wcześniej na boisko Nikodem Waloch, który pięknym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza gości. Końcowy rezultat meczu 5-0.

W końcu przełamanie i wielka radość piłkarzy Lecha po ostatnim gwizdku sędziego. Ten mecz udowodnił wszystkim, że nasza drużyna ma charakter i potrafi odnosić przekonywujące zwycięstwa z wyżej notowanymi rywalami. Piłkarzom gratulujemy zwycięstwa, a kibicom dziękujemy za liczne przybycie na stadion.

Tylko Lech!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości